Przynajmniej takim wytłumaczeniem posłużyli się kierowcy zespołu z Woking. Zdaniem Lando Norrisa i Carlosa Sainza wybór opon przejściowych zamiast deszczowych na początku drugiego segmentu kwalifikacji sprawił, że obaj nie weszli do Q3.
Lando Norris, P11 (kara +5 pozycji) "Trudne kwalifikacje. Chyba nie udało nam się wyciągnąć wystarczająco dużo z samochodu. Mieliśmy problemy w trakcie. Może na początku Q2 nie wybraliśmy odpowiednich opon i przez to straciliśmy kilka okrążeń [na deszczówkach] względem reszty. Wydaje mi się, że potem nie wprowadziliśmy deszczówek w okno pracy i nie mogliśmy wystarczająco się poprawić by wejść do Q3. Jutro będziemy próbować, walczyć i postaramy się wykorzystać każdą nadarzającą się okazję."Carlos Sainz, P13 (kara +3 pozycje) "Jestem dziś bardzo rozczarowany. Spodziewaliśmy się trudnych kwalifikacji, bo przez cały weekend mieliśmy problem z dogrzaniem opon. Uważam, że zawaliliśmy naszą sesję, gdy na początku Q2 sięgnęliśmy po przejściówki, które nie zadziałały tak jak oczekiwaliśmy. W momencie, w którym próbowaliśmy odpowiednio rozgrzać deszczówki, sesja się kończyła i musiałem zrobić dwa okrążenia jeden po drugim przez wywieszeniem flagi w czarno-białą szachownicę. Nie wystarczyło. Wydaje się, że w wyścigu będzie znowu sucho, więc postaramy się o poprawę."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się